Soldaty (Солдаты)

Ptak leci nad ulicą, leci pod prąd
On żyje w zgodzie ze sobą
Nikt nie mówi mu co ma robić
Jest czymś pomiędzy mną a Tobą
Bywa, że latam ponad wszystkimi
I tworzę żywą muzykę
A czasem żyję w kajdanach niewoli
Tylko odtwarzam czyjąś płytę

Nie jestem trupem i nie tworzę tła
Cokolwiek by się nie działo
Powolnym tempem walczę z pytaniami
Żywy będzie żywym, choćby to bolało

Codziennie od ponad kilku lat
Oddycham miejskim powietrzem
Lecz nie mieszkasz parę ulic dalej
A ja już nie wojuję mieczem
I sam czasem nie mam pewności
Czy tlen który wtłaczam do płuc
Czy on mnie nie zabija powoli
Jak armię dziś zabija jej wódz

Nie jestem trupem i nie tworzę tła
Cokolwiek by się nie działo
Jak armia walczymy razem z pytaniami
Żywy będzie żywym, choćby to bolało


słowa: M. Łapiński
muzyka: G. Hexel
data: 2-4 listopad 2006

powrót